niedziela, 22 stycznia 2012

Urlop ojcowski – od 2012 roku dwa tygodnie

Urlop ojcowski – od 2012 roku dwa tygodnie

Autorem artykułu jest Marta Czajka



Urlop ojcowski przysługuje ojcom już od 2010 roku. Jednak od stycznia czekają nas kolejne zmiany – wymiar wolego dla ojca pracownika z tytułu narodzenia dziecka wzrośnie z jednego - do dwóch tygodni.

Więcej dla taty

Urlop ojcowski to szansa dla ojców, którzy pragną pomóc w opiece nad niemowlakiem przebywającej na macierzyńskim partnerce lub przez chwilę choćby pobyć z rodziną w komplecie. Jest on niezależny od urlopu macierzyńskiego i może go wykorzystać ojciec dziecka, które nie ukończyło jeszcze pierwszego roku życia. W 2010 i 2011 roku urlop ojcowski przysługuje pracownikom w wymiarze jednego tygodnia. Natomiast już od stycznia 2012 roku urlop ten osiągnie swój docelowy wymiar, który wynosił będzie dwa tygodnie.

Wymiar urlopu

Od 2012 r. wymiar urlopu ojcowskiego wynosił będzie 14 dni kalendarzowych. Oznacza to, że wliczone są w niego zarówno soboty (o ile tydzień pracy nie trwa dłużej niż 5 dni), niedziele, jak i przypadające w tym czasie inne dni wolne od pracy. Urlopu dla ojców nie można dzielić na części, np. skorzystać dwukrotnie z 5 dni wolnych i jednorazowo z 4 dni w innym terminie, ani też zdecydować się tylko na jego część, np. 7 dni. Co ważne, zarówno w bieżącym, jak i przyszłym roku ani wymiar, ani liczba pojedynczych urlopów ojcowskich nie ulega zwielokrotnieniu w przypadku opieki nad bliźniętami czy urodzeniu przez kobietę większej liczby dzieci przy jednym porodzie.

Prawo do takiego urlopu mają też ojcowie przysposabiający dziecko, o ile nie ukończyło ono 7. roku życia (ewentualnie, w przypadku dziecka, któremu odroczono obowiązek szkolny, granica przesuwa się do ukończenia przez malucha 10. roku życia). W tej sytuacji urlop ojcowski musi być wykorzystany w ciągu roku od uprawomocnienia się postanowienia orzekającego przysposobienie.

Przywileje

Urlop ojcowski może być wykorzystany niezależnie od korzystania z podobnego uprawnienia przez matkę dziecka - a więc zarówno w tym samym czasie, co macierzyński, ale też wtedy, gdy matka dziecka nie korzysta już z macierzyńskiego lub w ogóle nie pracuje. Skorzystanie przez ojca z urlopu tacierzyńskiego lub dodatkowego urlopu macierzyńskiego również nie koliduje z prawem do urlopu ojcowskiego. Świeżo upieczony tatuś może cieszyć się wszystkimi uprawnieniami.

W trakcie urlopu ojcowskiego mężczyźnie przysługują podobne przywileje jak kobiecie, przebywającej na urlopie macierzyńskim. Tak jak matka dziecka, ojciec jest prawnie chroniony przed wypowiedzeniem bądź rozwiązaniem stosunku pracy podczas jego nieobecności i po powrocie.

Dokumenty i wnioski

Decydując się na urlop ojcowski, mężczyzna musi złożyć u swojego pracodawcy pisemny wniosek. Musi przy tym pamiętać, by uczynić to najpóźniej 7 dni przed rozpoczęciem planowego urlopu. Urlop ojcowski wiąże się także z możliwością pobierania zasiłku macierzyńskiego. Aby móc się o niego ubiegać, należy przedstawić w ZUS-ie:

- skrócony odpis aktu urodzenia dziecka (lub postanowienie sądu o przysposobieniu dziecka),

- zaświadczenie od pracodawcy o udzieleniu pracownikowi urlopu ojcowskiego (podany musi być także okres urlopu),

- oświadczenie, że zasiłek macierzyński za okres urlopu ojcowskiego nie został jeszcze pobrany (np. z innego tytułu),

- zaświadczenie płatnika składek na druku ZUS Z-3 (jeśli ubezpieczony jest pracownikiem).

---

www.urlopojcowski.info


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Internetowy prawnik

Internetowy prawnik

Autorem artykułu jest anna bobak



Pomoc prawna jest jedną z tych usług, które nie są dostępne dla wszystkich obywateli. Powody mogą być dwa. Pierwszy z nich wiąże się z miejscem zamieszkania. W małych miejscowościach nie ma kancelarii prawnych czy notarialnych. Aby skorzystać z usług prawnika, trzeba pojechać do najbliższego większego miasta.

Drugi powód - znacznie bardziej powszechny - wynika z dość wysokich cen porad prawnych. Należy przy tym podkreslić, że wiele problemów jest na tyle skomplikowanych, iż wymagają nie jednej porady, ale kilku, co dodatkowo generuje koszty. Dlatego wiele osób nie może pozwolić sobie na skorzystanie z oferty kancelarii i szuka innej alternatywy.

Dobrym pomysłem na uniknięcie wysokich kosztów jest odwiedzenie jednego z punktów oferujących tanią lub darmową pomoc prawną. Miejsca takie działają na ogół przy uczelniach wyższych. Osobami, które udzielają tam pomocy są na ogół studenci ostatnich lat, rzedziej absolwenci. Z tego powodu może się wydawać, że jakość usług nie jest zbyt wysoka, gdyż studentom brakuje doświadczenia, a czasem również wyczerpującej wiedzy. Co więcej, uczelnie wykładające prawo zlokalizowane są wyłącznie w większych miastach, więc nie rozwiązuje to problemu z dojazdem.

Znacznie lepszym rozwiązaniem wydają się internetowe serwisy prawne zatrudniające profesjonalnych prawników. Serwisy takie oferują darmową wycenę problemu prawnego, dzięki czemu można wcześniej zorientować się, ile usługa będzie kosztować. A ceny są z reguły znacznie niższe niż w kancelariach. Dostęp online jest dużym plusem - nie trzeba wychodzić z domu, wystarczy mieć dostęp do internetu. Przed przystąpieniem do pracy prawnik online musi otrzymać jak najbardziej szczegółowy opis problemu prawnego, skan niezbędnych dokumentów itd. Możliwy jest też kontakt telefoniczny.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zasady przy podpisywaniu umowy z fotografem ślubnym

Zasady przy podpisywaniu umowy z fotografem ślubnym

Autorem artykułu jest pacman82



Przygotowania do ślubu to czasochłonne zajęcie, zajmujące głowę miesiące przed wyznaczonym terminem ślubu. Umawiając się z kontrahentami należy podpisywać umowy. Spójrzmy zatem jak dobrze podpisać umowę z fotografem ślubnym.

Umowa jest niezmiernie ważna, nie trzeba szczegółowo tłumaczyć dlaczego, wystarczy że pomaga regulować wszelkiego rodzaju roszczenia i zobowiązania. Umowa z fotografem ślubnym nie musi być spisana nie wiadomo jak prawniczym językiem, ważne by język użyty w niej był prosty i zwięzły.

Najważniejsze zapiski umowy z fotografem ślubnym winny zawierać: czas pracy, rodzaj płatności, cenę usługi, warunki wykonania zlecenia. Raczej powinno unikać się sformułować, odnoszących się do poziomu efektu finalnego, do tego jak powinna wyglądać fotografia ślubna. Wszak fotografia ślubna, klasa zdjęć to rzecz subiektywna. Nie możemy żądać rzeczy niemożliwych. Oczywiście w umowie winno znajdować się również info, do tego w jakiej formie dostaniemy produkt finalny.

Powinniśmy zdawać sobie sprawę, iż jest to ważna kwestia. Zapisujemy dokładnie czy chcemy tylko zdjęcia na płycie DVD czy może różnorakie dodatki, typu przepięknie zdobiony album itp. Wiedzmy, że studia fotograficzne mają gotowe umowy, jednak jeżeli jakiś punkt w nich nam się nie podoba, to śmiało możemy dokonać korekty.

Następna sprawa, która musi widnieć w umowie, to cena oraz terminy płatności. Jest to niemal najważniejsze, dla obu stron. Zwyczajowo przyjmuje się, iż płacimy fotografowi zaliczkę. Wielu osobom może nie pasować taki punkt w umowie, dlatego też, co jest oczywiste, nie chcąc płacąc zaliczki, po prostu nie podpisujemy takowej umowy. Z drugiej strony, nie może dziwić tego rodzaju podejście branży fotograficznej, która zastrzega sobie zaliczki. Wszystko po to, aby w przypadku rezygnacji klienta z usług, mogły zwrócić się, początkowo poniesione koszty.

Jeżeli nasze wesele odbywa się w dalszej odległości od miejsca, w którym rezyduje fotograf, to może on sobie zażyczyć, aby w umowie było wyraźnie powiedziane jakie przysługują mu prawa, z tytułu dojazdu na miejsce wesela. Zdarza się iż, fotograf może zażyczyć sobie noclegu i wyżywienia.

Umowę dotyczącą obsługi fotograficznej naszego wesela, musimy podpisywać z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Jeżeli ślub bierzemy w gorącym, okresie wakacyjnym, to na pewno pomyślmy o umowie już w zimie, aby dobrej klasy fotograf ślubny, nie miał zajętych terminów.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zapis testamentowy

Zapis testamentowy

Autorem artykułu jest anna bobak



Pisanie testamentu jest szczególnie ważne, jeśli posiada się duży majątek i wielu spadkobierców. Tak naprawdę dla rodziny jest to spore ułatwienie i wygoda. Po śmierci testatora od razu wiadomo, kto otrzymuje mieszkanie, kto dom, kto samochód. Nie trzeba sądownie dzielić majątku.

Oczywiście w wielu przypadkach sporządzony testament bywa również powodem rodzinnych sporów i wzajemnych żalów - zwłaszcza, jeśli autor dokonał podziału majątku bez wiedzy lub zgody rodziny, lub też zapisał dobra osobom, które nie są prawnymi spadkobiercami odbierając tym samym majątek rodzinie.

Testament spisać można u notariusza lub też odręcznie. Oba dokumenty mają takie same znaczenie prawne. Za wzór testamentu mogą posłużyć różne przykłady zamieszczone w sieci. Tak naprawdę nie ma tu rygorystycznych reguł pisania.

W przypadku testamentu przygotowanego samodzielnie, jeśli rodzina nie została poinformowana o istnieinu dokumentu, może dojść do takiej sytuacji, że zapis ten nigdy nie zostanie odnaleziony. Dużym ułatwieniem jest możliwość zarejestrowania swojego testamentu. Rejestracji dokonuje się u notariusza i jest ona bezpłatna. Dzięki niej, po śmierci bliskiej osoby, rodzina będzie mogła szybko i łatwo sprawdzić, czy taki dokument w ogóle powstał. Wystarczy udać się do dowolnego notariusza w dowolnym mieście i za opłatą dowiedzieć się, czy testament został zarejestrowany.

Niestety, polskie prawo nie stawia zarejestrowanego testamentu nad zwykłym. W praktyce oznacza to, że jeśli testator zarejestrował swój testament, a następnie sporządził odręczną, nowszą wersję, to ta nowsza jest obowiązująca. Stąd liczne sprawy o obalenie testamentu, gdy wersja zarejestrowana jest korzystna dla rodziny, a nowsza znacząco ogranicza jej korzyści materialne.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zmiany w sposobie dziedziczenia

Zmiany w sposobie dziedziczenia

Autorem artykułu jest anna bobak



Dziedziczenie jest bardzo szczegółowo regulowane przez polskie prawo spadkowe. Określa się dokładnie kto, kiedy i w jakich częściach ma prawo do majątku, który pozostał po zmarłym. Dziedziczenie ustawowe obowiązuje bezwzględnie i w każdych okolicznościach, chyba że zmarły pozostawił po sobie testament.

Uprawniona do dziedziczenia jest oczywiście rodzina bez względu na to, jakie zachodziły relacje między nią, a osobą zmarłą. I tak majątek dzielony jest między małżonka (połowa majątku) i dzieci (druga połowa podzielona na równe części). Bywa, że w chwili otwarcia spadku dzieci już nie żyją - wówczas pełnoprawnymi spadkobiercami stają się wnukowie denata.

W sytuacji, gdy osoba zmarła była samotna - nie miala męża/żony oraz dzieci, spadek należy się rodzicom i rodzeństwu, a w dalszej kolejnosći dziadkom i ich zstępnym, a więc dalszej rodzinie - ciotkom, wujkom i kuzynom zmarłego. Wydaje się to dość naturalne, jednak są to stosunkowo nowe przepisy. Jeszcze kilka lat temu rodzice nie mogli dziedzić po swoich dzieciach. Jeśli więc zmarły nie miał dzieci ani malżonka, majątek jego przyznawany byl gminie. Uznano jednak, że przepisy te są dla rodziny denata dość krzywdzące. Z kolei dalsze przepisy - mówiące o dziedziczeniu przez dziadków i ich zstępnych - wejdą w życie w 2012 roku, rozszerzając tym samym grono osób uprawnionych do dziedziczenia.

Kwestia podziału majątku może zostać całkowicie zaburzona w przypadku, gdy zmarły pozostawił po sobie testament. Wówczas może mieć miejsce nawet wydziedziczenie - czyli sytuacja, w której cały majątek, zgodnie z wolą zmarłego, przechodzi w ręce osoby spoza rodziny - a więc osoby, która z prawnego punktu widzenia nie powinna spadku otrzymać. W sytuacjach takich prawo gwarantuje rodzinie rodzaj odszkodowania - tzw. zachowek, czyli pewną kwotę pieniężną, którą wypłacić musi spadkobierca.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Prawo w życiu codziennym

Prawo w życiu codziennym

Autorem artykułu jest anna bobak



Nieznajomość prawa szkodzi. To powszechnie znane stwierdzenie tylko pozornie wydaje się trywialne, w rzeczywistości zawiera w sobie wiele prawdy. Prawo, niesłusznie, uznawane jest za dość trudną do zgłębienia dziedzinę wiedzy, którą pozostawić należy wyłącznie prawnikom.

Język ustaw jest na tyle specyficzny, iż w przypadku pojawienia się problemów prawnych, nawet nie chcemy zadać sobie trochę trudu, by przeczytać dotyczące nas fragmenty kodeksów. Na szczęście - już nie musimy. Być może dawniej tak było, iż jedynym źródłem wiedzy prawniczej były grube teksty ustaw, ale teraz z pomocą przychodzi nam internet.

W sieci od kilku już lat istnieją ciągle rozrastające się, profesjonalne portale prawne. Co na nich znajdziemy? Owszem, są tam teksty ustaw, kodeksy dostępne online, ale to już dla osób bardziej prawem zainteresowanych. Dla zwykłych śmiertelników, którzy potrzebuja szybko wyszukać nurtujące ich tematy, dostępne są przepisy napisane przystępnym językiem. Dzięki temu zamiast przedzierać się przez gąszcz dziwnych sformułowań i nadmiernie rozbudowanych zdań, otrzymujemy prostą informację - co na dany temat mówi prawo i co z tego wynika dla nas.

Ponadto serwisy prawne udostępniają za darmo lub za niewielką opłatą dokumenty prawne - ich wzory oraz przykładowe pisma do pobrania. Sieć jest obecnie pełna podobnych szablonów, jednak w przypadku ważnych dokumentów lepiej jest wykorzystać wzór umowy dostarczony przez profesjonalny portal - mamy wówczas pewność, że treść pisma jest zgodna z aktualnymi przepisami prawa.

Łatwy, szybki i darmowy dostęp do takich materiałów prawnych powinien wręcz wymusząć na obywatelach zapoznanie się z nimi. Ciągle pokutujące w naszym społeczeństwie przekonanie, że prawo jest tylko wymysłem polityków i nie dotyczy zwykłych ludzi, jest absolutnie karygodne. Nie wyobrażam sobie kierowcy czy rowerzysty, który nie byłby na bieżąco ze zmianami kodeksu drogowego, a jednak przypadki takie się zdarzają. Jest to skrajny brak odpowiedzialności, który prowadzi do zmniejszenia bezpieczeństwa na drogach, zagrożenia życia własnego i innych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl